Matt Cutts to człowiek – ikona Google. Nikomu, kto jest zainteresowany SEO osoby Matta nie trzeba szerzej przedstawiać. Jest on bowiem jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy tej firmy.
Swoją karierę rozpoczął w 2000 roku po obronie pracy doktorskiej na Uniwersytecie w Karolinie Północnej , wcześniej uzyskał licencjat na Uniwersytecie w Karolinie Północnej. Po siedmiu latach pracy jako inżynier oprogramowania przeniósł się na pole szeroko pojętego wyszukiwania informacji w grupie Search Quality w Google, gdzie stał się jednym z wynalazców patentu Google związanego z wyszukiwarką i spamem internetowym. W pierwszej połowie lipca Cutts oświadczył, że chce spędzić więcej czasu z żoną, której niegdyś obiecał, że po przepracowaniu 4 – 5 latach uda się na kilkumiesięczny urlop. Od tamtego czasu mięło już aż piętnaście lat, toteż Cutts uznał, że najwyższy czas obietnicę spełnić. Do października nie zamierza nawet odbierać firmowych maili. Cały Google drży ze strachy, czy poradzą sobie bez Matta, który przecież stanowi jeden z podstawowych filarów funkcjonowania firmy i jej twarz.
Pytanie – kto przez ten czas go zastąpi?
Kandydatów jest kilku. Pierwszą braną pod uwagę osobą jest John Mueller – obecnie starszy analityk i webmaster Google. Zanim zatrudnił się w obecnej pracy prowadził firmę z oprogramowaniem w Szwajcarii. Charakteryzuje się dużą aktywnością w społeczności Google i stanowi jedna z twarzy firmy, często publicznie wypowiadając się w imieniu Google. Jego kandydatura jest silna, jednakże John przebywa na stałe w Szwajcarii i nie wiadomo, czy zdoła wywiązać się ze wszystkich zadań będąc pracując zdalnie ze swojego miejsca zamieszkania.
Kolejną mocną kandydaturą jest Brian White, który pracuje w Google od 2003 roku.
Jest programistą i webmasterem. Wyróżnia go bardzo specyficzne poczucie humoru. Posiada największe doświadczenie wspólnej pracy z Mattem, co jest jego wielkim plusem.
Niewątpliwie z szeregu kandydatur wyróżnia się osoba Maile Ohye.
W Google od 2005 roku, absolwentka informatyki na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley. Dziedziną, w której się specjalizuje jest szeroko pojęte SEO. Jest ona również jedną z twarzy firmy, toteż świetnie zastąpiłaby Matta w jego obowiązkach rzecznika Google.
Następny w szeregu jest Michael Wyszomierski.
Od 2006 roku jest w Google czołowym pracownikiem działu Product Quality Operations. Wcześniej ukończył Wydział Filmu i Mediów na Uniwersytecie Johna Hopkinsa. Nienawidzi spamu i wszelkiego rodzaju oszustw internetowych, toteż jego przewodnia ideą jest chęć uchronienia ludzi przed nimi. Często dzieli się swoją wiedzą na Google Webmaster Central Blog, co czyni go także jedną z twarzy firmy.
Ostatnim na liście kandydatem na kilkumiesięczny wakat po Cuttsie jest Gary Illyes .
W firmie od 2011 roku pracuje jako analityk dla webmasterów. Wcześniej studiował dziennikarstwo na uniwersytecie w Rumunii, następnie zajmował się uczeniem dziennikarstwa online. Po przyjeździe do USA ukończył wydział IT na Uniwersytecie Phoenix. W firmie często brał udział w konferencjach i różnego rodzaju oficjalnych spotkaniach, gdzie dzielił się swoimi uwagami w kwestii SEO. Kojarzony z firmą, często wypowiada się na oficjalnym blogu Google.
Kandydatur zatem jest sporo, toteż jest nadzieja, ze przez czas nieobecności Matta Cuttsa Google nie obniży swoich lotów. Pewne jednak jest, że wszyscy z utęsknieniem czekać będą na jego powrót do pracy.
Zapraszamy do zapoznania się z naszą ofertą: SEO Szczecin